Ciężka sytuacja biorąc pod uwagę to że nigdzie już nie ma śniegu.
Jestem dość impulsywną osobą dlatego jak już coś sobie postanowię to musi tak być bo inaczej potrafię się denerwować z tego powodu przez następne pół roku.
Moje postanowienie zmusiło mnie do długiego rozmyślania, przez głowę przelatywało mi miliardy myśli i nie wiedziałem co mam ze sobą zrobić.
Pewnego dnia postanowiłem wybrać się do paru biur podróży w mieście aby dokładnie przeanalizować ich oferty.
Tamtego dnia podczas badania rynku w celu znalezienia działającego stoku gdzie mógłbym pojeździć sobie trochę na nartach trafiłem na najlepszą ofertę Kopa Karpacz.
Kopa Karpacz to kompleks narciarski pod Śnieżką, nazywany powszechnie Kopą.
Samo miejsce oferowało piękną jednoosobową kolej krzesełkową powstałą w 1959 roku,
która działa do dziś i pomimo wielu modernizacji, istnieje i funkcjonuje w swojej pierwotnej postaci sprzed lat.
Oprócz ciekawej i wartej uwagi kolejki, Kopa Karpacz posiada jeszcze trzy trasy zjazdowe, które łącznie mają aż cztery kilometry!
Ponadto wysokość stoku wynosi 820 – 1325 metrów nad poziom morza a trasy o których wcześniej wspomniałem są podzielone na trzy poziomy trudności:
Trasy łatwe, łącznie jeden kilometr.
Trasy średnie, łącznie dwa kilometry.
Trasy trudne, łącznie jeden kilometr.
Jak widać z tego co opisałem znalazłem naprawdę bardzo dobrą ofertę, ale jeszcze nie wspomniałem o najważniejszym.
Sezon narciarski w Karpacz Kopa trwa od grudnia do kwietnia więc spokojnie mogłem w weekend mogłem sobie pojechać na stok i pojeździć na nartach!